Na Campie planujemy Wam tylko posiłki i warsztaty, reszta planów wyłania się z potrzeb i pomysłów wioski.

Śniadanie 8.30 – 9.30

Warsztaty 10.00 – 13.00

Obiad 13.30 -14.30

Kolacja 18.30 – 19.30

Na Campie planujemy Wam tylko posiłki i warsztaty, reszta planów wyłania się z potrzeb i pomysłów wioski.

Śniadanie 8.30 – 9.30

Warsztaty 10.00 – 13.00

Obiad 13.30 -14.30

Kolacja 18.00 – 19.00

Camp 7 dniowy zaczynamy w niedzielę wspólną kolacją o godzinie 18.00. Do Bazy można przyjeżdżać od godziny 15.00 żeby się zameldować w recepcji, dokonać formalności i rozgościć. Kończymy też w niedzielę kręgiem pożegnalnym po śniadaniu ok. godziny 11.00. Domki należy zwolnić do 11.30.

Warsztaty to taka forma rozwoju i nauki, w której aktywnie udział biorą uczestnicy : przez ćwiczenia grupowe, w parach lub indywidualne, przez dyskusje, burze mózgów. Na warsztatach na Campie troszczymy się przede wszystkim o bezpieczeństwo i poufność oraz dobrowolność udziału w proponowanych aktywnościach. Dodatkowo uczestnicy mają możliwość udziału w bardziej intymnych wymianach w stałej na cały pobyt grupie 5-6 osobowej pod opieką ko-trenera.

Są to warsztaty dla dorosłych uczestników oparte na interakcjach z końmi w atmosferze dobrowolności. Metoda, którą pracujemy to Equine Assisted Learning.

Nie, na warsztaty z końmi jedziemy do Pasikoni (ok. 30 minut samochodem).

Na Camp od lat przyjeżdżają rodzice z nawet bardzo małymi dziećmi. I wielu bardzo odpowiada bycie wśród ludzi z maluchem, maluch w pobliżu na warsztacie, maluch eksplorujący w piachu, w trawie. Czy to wydarzenie dla Ciebie i Twojego malucha? Nie wiem. Ty najlepiej znasz swoje małe dziecko: wiesz jak reaguje na zmianę otoczenia, nowych ludzi, nowe dzieci. Napewno jeśli się zdecydujesz na Campie spotkasz się z otwartością oraz innymi rodzicami w podobnej sytuacji.

Nie mamy planu warsztatów. Dzielimy się tematem, dajemy zarys idei, a miesiąc przed Campem uruchamiamy grupę uczestników na FB, w której pytamy Was o potrzeby. Warsztaty są procesem grupowym i wiele z treści i wydarzeń wynika bezpośrednio z tego, co wnoszą uczestnicy.

Warto mieć zestaw cieplejszych ubrań. W zimniejsze noce można w Bazie poprosić o grzejnik (opłata z grzejnik do uiszczenia w recepcji))

Z naszych kilkuletnich doświadczeń radzimy zabrać:

• zestaw talerzy, sztućców i kubków dla całej rodziny (to konieczność, a nie opcja)
• koszyk, lub torba do noszenia swoich rzeczy na posiłki (Baza jest rozległa)
• zabawki plażowe, rękawki, kamizelki i inne akcesoria do pluskania się
• rowery jak ktoś lubi
• ubrania, których nie szkoda
• specyfiki na owady
• można wędki
• latarki (szczególnie dla dzieciaków)
• karimatę (jeśli będziesz chodzić na jogę)
• gitarę, jeśli grasz i lubisz grać dla innych

W domkach Safari jest komplet pościeli.
Ręczniki przywozisz własne.

* Warto porozmawiać z dziećmi na temat bezpieczeństwa wokół wody. Na terenie Bazy dzieci mogą kąpać się, kiedy w pobliżu są rodzice.

* Warto porozmawiać o posiłkach – że będą o określonych porach, że inne niż w domu. Jeśli wiesz, że Twoje dziecko ma specjalne i zdecydowane potrzeby żywieniowe (pije konkretny sok, je konkretny i jedyny rodzaj dżemu, pasują mu tylko i wyłączenie określone przekąski zaprowiantuj te produkty we własnym zakresie)

* Warto przygotować dzieci do tego, że będą mogły poznać innych ludzi i spędzić czas z innymi dorosłymi podczas gdy rodzice będą mieć swoje spotkania.

* Warto pokazać zdjęcia Bazy w internecie, poznać opinię dzieci, i odpowiedzieć na ich pytania.

Bardzo ale to bardzo pomaga brak napięcia wokół tematu. Rodzice często chcą, żeby dzieci szybko wskoczyły w tryb bycia pod opieką innych dorosłych. Często im bardziej rodzice chcą, tym bardziej dzieci są nieufne i tym mniej się to udaje.

Pomaga nastawienie, że jedziemy na Camp razem z dzieckiem i zaufanie, że wypracujemy własne strategie na zaopiekowanie naszych potrzeb.

Pomaga inicjowanie kontaktu i znajomości z osobami, które są w ekipie opiekującej dzieci.

Pomaga odprowadzenie dzieci na ich zajęcia, czasem zostanie tam chwilę nawet kosztem własnych warsztatów.

Niektórym dzieciom pomaga jeśli mają ze sobą w śniadaniówce coś, co lubią pochrupać, innym ulubiona zabawka. Trzeba liczyć się z tym, że maluchy młodsze niż 3 lata rzadko przechodzą pełną adaptację w ciągu tych 7 dni.

Najmłodsze dzieci często są w pobliżu miejsca, gdzie odbywają się warsztaty i tam też (jeśli to możliwe) proponujemy im jakieś aktywności z dorosłym opiekunem.

Jest wiele możliwości korzystania z Campu, jest też wiele sposobów na wsparcie.
Spotkasz ludzi w podobnej sytuacji i skorzystacie razem.

Oczywiście. Na Camp przyjeżdżają różni ludzie i każdy znajduje tu swoją przestrzeń.